Trudny poranek

Zimowy poranek. Ciemno i ponuro.

Urzędnik wstaje, idzie do salonu.

Żona podaje mu śniadanie i kawę.

Usiadł i zjadł w ciszy.

Bierze gazetę, pije powoli kawę i stara się nie zasnąć.

Po 3 godzinach żona pyta męża:

– Kochanie, idziesz dziś później do pracy?

– Co!? – odpowiada mąż – Myślałem że już tam od dawna jestem!



Szuka pracy

Kobieta bez pracy melduje się w biurze pośrednictwa pracy.

Pracownica biura pyta:

– Gdzie ostatnio była pani zatrudniona?

– W restauracji.

– Jaką miała pani funkcję?

– Zmywaczki. Dostarczałam do kuchni świeże talerze i sztućce.

– Czemu zrezygnowała pani z tej pracy po miesiącu?

– Zwolnili mnie, ponieważ po upływie miesiąca skończyły się w magazynie zarówno czyste talerze, jak i sztućce.

Pokaż inny dowcip