Na podwórku przed domem mała Zosia siedzi i zasypuje spory dołek.
Zauważa to sąsiad i z zainteresowaniem dopytuje:
– Dzień dobry Zosiu, co robisz?
Zosia nie odrywając się od zasypywania dołka i nie patrząc na sąsiada odpowiada:
– Moja złota rybka właśnie umarła, właśnie ją pochowałam.
– Oj to strasznie duży ten dołek wykopałaś jak na jedną małą rybkę – dziwi się sąsiad.
– No niestety duży, ale to dlatego, że moja rybka znalazła się wewnątrz twojego głupiego kota.
Trzej jaskiniowcy
Sytuacja ma miejsce w prehistorycznych czasach.
Trzej mali jaskiniowcy siedzą na kamieniach i się przechwalają:
– A wiecie, a wiecie, że mój tatuś to ma na głowie tyle włosów, że gdy chodzi po naszej jaskini, to zbiera swoimi włosami wszystkie pajęczyny – chwali się pierwszy jaskiniowiec.
– A mój tatuś – mówi drugi – A mój tatuś to ma taką baaardzo długą brodę, że gdy chodzi po naszej jaskini, to zamiata nią cały calusieńki kurz z ziemi.
– Oj chłopaki to, to jeszcze nic – mówi trzeci jaskiniowiec – mój tatuś to ma takie długie wąsy, mówię wam takieeeee długie, że jak idzie, to mamuty muszą go mijać na odległość 10 metrów conajmniej!
Pokaż inny dowcip