Spotyka się starszych panów i opowiadają o swoich problemach.
Staszek.
Chłopaki przesypiam całą noc.
Wstaję o 5, o 6 idę siku i… nie mogę.
Musiałem zapisać się do urologa.
Heniek.
Ja też śpię twardo całą noc.
Wstaję o 5, o 6 sikam jak wóz strażacki.
Bez problemów problemów.
O 7 mam problem z dwójką.
Musiałem iść do proktologa.
Tadeusz.
Ja też śpię jak kamień całą noc.
O 6 sikam bez problemu, o 7 dwójeczka, tylko budzę się po 8…
Psoty
Umieszczono starszego pana w areszcie.
Wchodząc do celi wypełnionej groźnymi typami, usłyszał pytanie:
– Dlaczego cię tu zamknęli, staruszku?
– Za psoty.
– Jakie psoty? Nie wciskaj nam bajek, powiedz szczerze, za co cię wsadzili!
– Mogę wam to zademonstrować – odpowiedział staruszek.
– No to dawaj, pokaż – rzekł zaciekawiony lider więźniów.
Staruszek, po krótkiej modlitwie, podszedł do wiadra służącego jako toaleta i zapukał w drzwi.
Gdy strażnik zajrzał przez wizjer, staruszek oblał go zawartością wiadra, odstawił je na miejsce i stanął obok drzwi.
Chwilę później drzwi się otworzyły, a w nich pojawiła się grupa rozgniewanych strażników, w tym jeden cały brudny.
Powiedzieli do staruszka:
– Odsuń się, żebyś przypadkiem nie oberwał.
Pokaż inny dowcip