Blondynka rozbiła samochód o drzewo

Blondynka rozbiła samochód o drzewo.

Jest strasznie zdenerwowana.

Mąż ją zabije za rozbite auto.

Podjeżdża pewien kierowca i mówi:

– Jak będzie pani dmuchać w rurę wydechową, to auto wróci do dawnego wyglądu.

Blondynka posłuchała i dmucha, ale to nic nie pomaga. Podjeżdża druga blondynka i mówi:

– Ja wiem czemu to nie pomaga… Masz szyby otwarte.



Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból…

Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.

– Gdzie panią boli? – pyta się lekarz.

– Wszędzie – odpowiada kobieta.

– Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.

Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:

– Tu mnie boli.

Następnie dotyka lewego policzka:

– O tu mnie boli.

Potem dotyka prawego sutka:

– O tu też mnie boli – mówi z grymasem bólu kobieta.

Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:

– Czy Pani jest naturalną blondynką?

– Tak.

– Tak myślałem – kontynuuje lekarz – ma pani złamany palec.

Pokaż inny dowcip