Blondynka została policjantką

Blondynka została policjantką.

Pierwsza interwencja.

Zatrzymuje autobus.

Przechodzi, ogląda, zaczyna coś spisywać.

Podchodzi do kierowcy i mówi:                   

– To będzie wynosiło 4200 złotych.

– Co? – odpowiada kierowca.

– Proszę pana to nie moja wina, że pasażerów jest 42 a za każdą osobę bez pasów należy się 100 zł.



Blondynka leci do Chicago

W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.

– Czy mogę zobaczyć pani bilet?

Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:

– Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.

Blondynka na to:

– Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!

Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota. Pilot przyszedł i mówi:

– Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.

– Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!

Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi. Ten mówi:

– Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.

Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.

Drugi pilot nie może się nadziwić:

– Jak ty to zrobiłeś.

– To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.

Pokaż inny dowcip