Wyleczył tasiemca

Przychodzi bardzo chudy facet do lekarza i mówi:

– Panie doktorze, jestem chyba chory. Jem za dwoje a nawet troje, a nie tyję.

Lekarz zlecił badania.

Na kolejnej wizycie mówi do pacjenta:

– To tasiemiec. Niech pan się nie martwi, da się go wyleczyć. Trzeba tylko pić codziennie mleko i jeść jedno ciastko.

Po tygodniu facet znowu przychodzi do lekarza i mówi:

– Panie doktorze, to nie skutkuje, nadal mam tasiemca.

– To niech pan pije tylko mleko.

Po kilku dniach, kiedy facet pił tylko mleko, tasiemiec wyszedł na zewnątrz i się pyta:

– A ciacho gdzie?



U stomatologa

W przychodni dentystycznej, przed jednym z gabinetów, siedzi pacjent.

Wychodzi z gabinetu numer 3 stomatolog i zaprasza pacjenta do środka.

Pacjent wchodzi, siada na fotelu i pyta:

– Ile kosztuje wyrwanie zęba bez znieczulenia?

– 180 zł – odpowiada stomatolog.

– A ile ze znieczuleniem? – dopytuje się pacjent.

– 250 zł – odpowiada stomatolog.

– W takim razie poproszę ze znieczuleniem.

Stomatolog aplikuje znieczulenie pacjentowi i prosi, aby ten poczekał na zewnątrz, aż znieczulenie zacznie działać, około 10-15 minut.

Pacjent wychodzi, ale mija 20 minut, 30 minut i nie pojawia się w gabinecie.

Stomatolog, zdziwiony, wychodzi na korytarz, a pacjenta nie ma.

Spotyka na korytarzu swojego kolegę z gabinetu obok, który, również zdziwiony, mówi:

– Wyobraź sobie, miałem przed chwilą pacjenta. Ależ twardziel! Uparł się, że chce wyrywać ząb bez znieczulenia. I wyobraź sobie, że wyrwałem mu tego zęba, a on nawet się nie skrzywił.

Pokaż inny dowcip