Czy jest ser Camembert

Na głębokiej wsi do sklepu wchodzi dżentelmen w nienagannym garniturze i pyta:

– Czy dostanę serek Camembert?

Ekspedientka za ladą patrzy na niego jak na przybysza z obcej planety i odpowiada jak na chłopa przystało:

– Nie ma.

– Dziękuję, do widzenia.

– Poczekaj pan. Nie mamy sera Camembert, ale mamy żółty ser, biały ser i ser topiony.

– Nie dziękuję. Chciałem ser Camembert. Do widzenia.

– Panie, poczekaj pan. A co to jest ten ser Camembert?

– Serek Camembert to jest taki mięciutki serek pokryty cieniutką warstwą jadalnej pleśni…

– A to nie mamy takiego sera…

– Nic nie szkodzi… Do widzenia panu.

– Panie. Poczekaj pan. Sera Camembert to my nie mamy, ale jest za to szynka Camembert.



Nowy sklep

Podczas spaceru przez miasto, pewien mężczyzna natknął się na świeżo otwarty sklep.

Postanowił wejść, gdzie przywitał go uśmiechnięty ekspedient:

– Witam serdecznie, jak mogę pomóc?

Po chwili zastanowienia mężczyzna odpowiedział:

– Chciałbym kupić parę rękawiczek.

– Oczywiście, proszę udać się do tamtego sektora.

Podążając za wskazówką, klient dotarł do odpowiedniego miejsca i powiedział:

– Potrzebuję rękawiczek.

– Czy mają to być rękawiczki na zimę czy na lato?

– Na zimę.

– Proszę iść do kolejnego sektora.

Po dotarciu tam mężczyzna znowu zaznaczył:

– Chcę zakupić zimowe rękawiczki.

– Czy preferuje pan skórzane?

– Tak, skórzane.

– W takim razie proszę udać się do następnego sektora.

Nieco zdenerwowany, mężczyzna poszedł dalej:

– Szukam zimowych rękawiczek skórzanych.

– Czy mają mieć klamrę?

– Tak, z klamrą.

– Proszę przejść do kolejnego stoiska.

Coraz bardziej zirytowany, mężczyzna podążał dalej:

– Potrzebuję skórzanych rękawiczek zimowych z klamrą.

– Jakiego rodzaju klamrę pan preferuje?

– Na rzepy.

– Proszę, naprzeciwko jest odpowiedni dział.

Klient, już wyraźnie zły, krzyczy:

– Proszę, przestańcie mnie męczyć, chcę tylko te rękawiczki!

– Prosimy o cierpliwość, staramy się spełnić pańskie oczekiwania.

Mężczyzna kontynuował:

– Potrzebuję zimowych, skórzanych rękawiczek z klamrą na rzepy.

– Jaki mają mieć kolor?

W tym momencie do sklepu wchodzi inny klient, trzymając w rękach sedes z odpadającymi kawałkami płytek, i krzyczy:

– Tak wygląda mój sedes, taki kolor płytek, wczoraj pokazałem wam moje pośladki, proszę więc o papier toaletowy!

Pokaż inny dowcip