Chłopiec wchodzi do baru

Do baru, prawdziwej speluny, wchodzi mały wystraszony chłopak i nieśmiało pyta:

– Panowie, bardzo przepraszam, czyj to amstaff jest uwiązany przed wejściem?

Podnosi się gitantyczny, łysy dresiarz i rzuca:

– Mój, bo co ??

Na to przestraszony chłopak:

– Bardzo mi przykro, ale chyba mój szpic go zabił.

– Jak niby miał by to zrobić?!!

– Pana pies się nim udławił…



Przygoda po imprezie

Mężczyzna wraca po dobrze zakrapianej imprezie do domu, strasznie zachciało mu się kupę – dochodzi do wniosku, że nie wytrzyma.

Postanawia przeskoczyć przez pobliski płotek i robi kupę.

Kończy, odwraca się by zobaczyć, jak mu poszło.

Zdziwiony rozgląda się, ale nie widzi nigdy swojej kupy.

Zdziwiony postanawia dokładnie obmacać całe miejsce, ale kupy nigdzie nie ma.

Postanowił iść do domu.

Następnego dnia, w drodze do pracy mijał miejsce, w którym był za potrzebą.

Postanowił ze sprawdzi jeszcze raz, gdy jest widno, co się stało i dlaczego jego kupa zniknęła.

Przeskoczył przez płotek i zaczął szukać zaginionej kupy.

W tej samej chwili z domu wychodzi właściciel:

– Panie! Co Pan tam robi?!

– Bo mi się tu gdzieś wczoraj wieczorem portfel zgubił.

– Aaa, bo już myślałem, że wczoraj to Pan mi się na psa skasztanił…

Pokaż inny dowcip