Pani pokazuje dzieciom w przedszkolu obrazek i pyta Stasia o to co na nim widzi:
– Jakiś pan siusia na trawę. – mówi Stasio.
– Stasiu, nie mówi się „siusia na trawę”, tylko tnie trawę. A najlepiej będzie powiedzieć, że kosi trawę.
Po chwili kolega Stasia woła do Pani:
– Proszę Pani, proszę Pani! Stasiu kosi ławkę.
Przybiegli na komisariat
Na komisariat policji wbiegają dwaj zdyszani chłopcy z bardzo powanymi minami.
Jeden krzyczy przez drugiego:
– Panie Władzo! Panie Władzo, Nasz nauczyciel… Nasz nauczyciel…
W końcu jeden z policjantów podchodzi do chłopców uspakaja ich i pyta:
– Co mu jest? Miał wypadek?
– Nie, nie. Panie Władzo, on źle zaparkował!
Pokaż inny dowcip