W sądzie trwa rozprawa rozwodowa z jednoczesnym ustaleniem opieki nad dziećmi.
Kobieta – matka, jeszcze żona, ale już nie kochanka – wstała i pewnym głosem jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą tylko i wyłącznie do niej.
Tłumaczy że to ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia wysłuchał kobiety i następnie zapytał mężczyznę czy ma w tej kwestii coś do powiedzenia.
Maż powoli wstał po czym spokojnym głosem powiedział:
– Wysoki Sądzie, kiedy wrzuci Wysoki Sąd złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do Wysokiego Sądu czy do automatu?
Nocny gość
Ciepła czerwcowa noc.
Para zakochanych leży w łóżku.
Nagle ktoś dzwoni do drzwi.
Mąż zirytowany, że ktoś im przeszkadza, podnosi się i otwiera drzwi.
Po chwili wraca do żony, która pyta go:
– Kto to był?
– Jakiś facet poprosił, aby go popchnąć… W środku nocy!
Żona przytula się do męża i mówi:
– Pamiętasz jak nam się auto popsuło? Wtedy też chcieliśmy, żeby nas ktoś popchnął.
– Masz rację kotku, idę i pomogę mu.
Po kilku chwilach żona słyszy jak mąż krzyczy z dołu:
– Panie, popchnąć pana?
– Tak – odpowiada mężczyzna
– A gdzie pan jest?
– Na huśtawce, pod blokiem.
Pokaż inny dowcip