Troje przedszkolaków przechwala się, którego z nich mama ma większą władzę i wiedzę w pracy.
– Moja mama jest historykiem w IPN, ona to ma wiedzę i władzę – mówi pierwszy!
– Tylko historykiem? Moja mama obsługuje niszczarkę w IPN – dumnie odpowiada drugi.
Trzeci przedszkolak wzdycha głęboko i mówi:
– To jeszcze nic… a wiecie, że moja obsługuje tam ksero?
Loteria
Adam – uczciwy, religijny i jednocześnie bardzo skompy biznesmen przez wiele lat spokojnie prowadził swój biznes.
Niestety, kilka złych decyzji i kryzys gospodarczy spowodowały, że zaczął mieć kłopoty finansowe.
Modli się wieczorem:
– Boże, pomóż. Nigdy cię o nic nie prosiłem. Muszę wygrać na loterii.
Następnego dnia sprawdza wyniki loterii – nie udało się.
– Boże, ja na prawdę muszę wygrać na loterii. Inaczej zbankrutuję.
Kolejnego dnia sprawdza wyniki – nie udało się.
– Boże, w tobie ostatnia nadzieja. Muszę wygrać na tej loterii.
Wtem, rozlega się głos z nieba:
– Adamie, kup wreszcie los!
Pokaż inny dowcip