Na dworcu autobusowym do autobusu wchodzi starsza Pani:
– Przepraszam, Panie Kierowco czy ten autobus jedzie do Sandomierza?
– Tak – odpowiada kierowca.
– Ale Drogi Kierowco czy aby na pewno do Sandomierza? – dopytuje starsza Pani, aby się upewnić.
– Na pewno proszę Pani – mówi bardzo spokojnie kierowca autobusu.
– Ale Kochany Kierowco czy tak na pewno na pewno do Sandomierza? – starsza Pani nadal dopytuje, aby być w 100% pewna.
Kierowca lekko poirytowany bierze głęboki oddech i odpowiada.
– W sumie to Pani Kochana ten autobus to jedzie do Chicago.
– Ale przez Sandomierz? – dopytuje staruszka.
Sekret długowieczności
Do pewnej wioski słynąca z długowieczności swoich mieszkańców przyjechała telewizja, aby dowiedzieć się jaki jest sekret tego, że mieszkańcy żyją tak długo.
Reporterka przeprowadziła wywiad z trzema mężczyznami:
– Ile Pan ma lat?
– 99 – odpowiedział staruszek
– Zdradzi nam Pan sekret, jak można dożyć tak sędziwego wieku?
– Rano gimnastyka, po południu gimnastyka, wieczorem gimnastyka.
– A Pan ile ma lat? – reporterka dopytuje drugiego staruszka
– 107 – odpowiada staruszek
– Oooo gratulacje, a jaka jest Pana recepta na długowieczność?
– Rano mleko z miodkiem, po południu mleko z miodkiem, wieczorem mleko z miodkiem – odpowiada dumnie staruszek
– A wy, dziadku, jaką macie metodę? – reporterka dopytuje ostatniego mężczyznę.
– Rano imprezka, po południu imprezka, wieczorem imprezka – uśmiechając się odpowiedział mężczyzna.
– Coś podobnego! A ile macie lat, dziadku?
– 34.
Pokaż inny dowcip