Maksimum 80 km

Kierowca widzi przed sobą znak drogowy „Maksimum 80 km”.

Zwalnia więc do 80 kilometrów na godzinę.

Po jakimś czasie widzi znak „Maksimum 60 km”.

Zwalnia więc ponownie.

I znów kolejny znak – „Maksimum 20 km”.

Kierowca zdenerwował się, ale zwalnia i wściekły wlecze się po szosie.

Po godzinie jazdy spostrzega następny znak – „Witamy w Maksimum!”.



Trabant się zepsuł

Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.

Po paru chwilach zatrzymuje się nowe Ferrari.

Człowiek z Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy poholować.

Dziadek oczywiście się zgadza.

– I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem.

Pierwsze skrzyżowanie – czerwone światło.

Podjeżdża nowe Porsche.

Gość od Ferrari został wyzwany do wyścigu, a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.

Ruszyli.

Kawałek dalej, za rogiem stało dwóch policjantów. Jedyne co usłyszeli to ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.

Odzywa się pierwszy policjant:

– Ty, widziałeś tego Ferrari? Ze 300 km/h jechał!

– A tego Porsche za nim? Też!

– A Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.

Pokaż inny dowcip