Przedszkole, po obiedzie pani mówi…

Przedszkole, po obiedzie pani mówi:

– Dzieci, teraz robimy kupkę.

Po zrobieniu idziemy do ogrodu bawić się, ale pójdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę!

Dzieci siedzą w rządku na nocnikach i robią swoje. Po chwili Jasio zaczyna płakać! Pani podchodzi i pyta:

– Jasiu, czemu płaczesz?

– Bo nie pójdę się bawić 🙁

– A co Jasiu, nie możesz kupki zrobić?

– Mogę!

– No to czemu płaczesz?

– Bo Karol mi zabrał!



Wie wszystko

Kolega z ławki podzielił się z Jasiem sekretem, jak łatwo wyciągnąć coś od dorosłych:

– Wystarczy powiedzieć „Wiem wszystko” i każdy się załamie, bo każdy ma coś na sumieniu…

Jasio, podekscytowany, postanowił sprawdzić tę teorię w domu.

Podszedł do mamy i oznajmił:

– Wiem wszystko.

Natychmiast dostał 50 złotych i nakaz milczenia wobec taty.

Zadowolony, poszedł do ojca i powtórzył swoje magiczne zdanie:

– Wiem wszystko.

Od ojca dostał 100 złotych i podobne zalecenie, aby nic nie mówił mamie.

Jaś, pełen entuzjazmu, zdecydował się wypróbować metodę na kolejnej osobie poza rodziną.

Kiedy przyszedł listonosz z przesyłkami, Jaś wykorzystał okazję.

– Wiem wszystko! – wykrzyknął radośnie.

Na te słowa listonosz uronił łzy, upuścił listy na ziemię, rozwarł ramiona i szepnął:

– Przytul więc tatę…

Pokaż inny dowcip