Pewien baca wybrał się na wakacje na sawannę. Po powrocie spotka się ze swoim kolegą i ten go wypytuje:
– Baco, no opowiadaj co ty ciekawego na tej sawannie widział?
– Kolego mój drogi a wyobraź sobie, że widziałem antylopę.
– Łooo, naprawdę, baco opowiadaj jak wygląda.
– No kolego drogi antylopa jest jak koń, tylko szybciej biega.
– Baco a co jeszcze widziałeś? dopytuje kolega.
– A wyobraź sobie, że zebrę widziałem.
– Wow wow wow, naprawdę, a jak taka zebra wygląda?
– Drogi kolego zebra to jak koń tylko ma biało czarne paski.
– A poza antylopą i zebrą coś jeszcze widziałeś? – dopytuje ciekawski kolega.
– Wyobraź sobie Kolego, że krokodyla widziałem.
– Krokodyla, a jak wyglądał baco jak?
– I widzisz kolego, tutaj jest problem. Do końca nie wiem jak on wyglądał, bo do konia to on w żadnej sposób nie był podobny.
Wspomnienia z wakacji
Wrzesień, okres wakacyjny się zakończył.
W galerii handlowej w kolejce do punktu bankowego spotykają się dwaj przyjaciele.
Jeden pyta drugiego:
– Byłeś gdzieś na wakacjach?
– A w górach ale ci powiem, że nic szczególnego – odpowiada przyjaciel. Po chwili dopytuje:
– A ty gdzie byłeś?
– W Norwegii – odpowiada pierwszy
– Wow, super i co tam widziałeś, jesteś zadowolony?
– Oj bardzo bardzo, widziałem pingwiny, niedźwiedzie polarne itp. – dopowiada dumnie pierwszy.
– A fiordy widziałeś? – dopytuje drugi przyjaciel.
Przyjaciel uśmiecha się i odpowiada:
– Słuchaj przyjacielu, fiordy to mi z ręki jadły.
Pokaż inny dowcip