Co ich łączy

Na plaży na kocyku osłonięci parawanem z trzech stron leżą dwa opalone ciała – małżeństwo.

Mężczyzna znany lekarz z centrum Polski, kobieta wykładowca na Uniwersytecie.

W pewnym momencie obok parawanu przechodzi zgrabna, pięknie opalona brunetka z długimi nogami.

Oczy zarówno mężczyzny jak i kobiety równocześnie skierowały się w stronę dziewczyny, która na ten widok kokieteryjnie uśmiechnęła się patrząc na pana doktora

– Kto to? – pyta po chwili żona.

– Hmm, kochanie… – mężczyzna spojrzał odruchowo w górę i dokończył zdanie – łączą nas tylko sprawy zawodowe.

– Masz na myśli jej zawód czy własny? – spytała z przekąsem żona.



Szczęściara

Żona wraca do domu i mówi męża:

– Wiesz, kochanie co się stało? Dzisiaj mi się poszczęściło. Idę obok śmietnika, a tam przy nim stoi para super pantofli, piękne w moim stylu, patrzę a do tego mój rozmiar, więc wzięłam.,

Mąż znudzony odpowiada:

– Taaak oj tak poszczęściło Ci się.

Po paru dniach żona znowu wraca do domu i mówi podekscytowana:

– Kochanie wyobrażasz sobie, że dzisiaj pod domem, na żywopłocie znalazłam futro z norek. Przymierzyłam i znowu miałam szczęście – mój rozmiar. Więc go sobie wzięłam.

Mąż kręci głową ze zdziwieniem:

– Oj kochana kochana, ależ z ciebie szczęściara. Nie to co ja. U mnie szczęścia w ogóle brak. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj wieczorem rękę pod poduszkę, wyciągam męskie gacie, przymierzam – i cóż… nie mój rozmiar.

Pokaż inny dowcip