Dożywotnia gwarancja

Dzień dobry – mówi mężczyzna wchodząc do sklepu komputerowego.

Jakiś czas temu upiłem u was komputer, ale on umarł.

– A gwarancja jaka była? – pyta sprzedawca.

– Była, była i to dożywotnia! – odpowiada szybko mężczyzna.

– No to jak umarł, to i gwarancja się skończyła – odpowiada spokojnie sprzedawca.



Nowy sklep

Podczas spaceru przez miasto, pewien mężczyzna natknął się na świeżo otwarty sklep.

Postanowił wejść, gdzie przywitał go uśmiechnięty ekspedient:

– Witam serdecznie, jak mogę pomóc?

Po chwili zastanowienia mężczyzna odpowiedział:

– Chciałbym kupić parę rękawiczek.

– Oczywiście, proszę udać się do tamtego sektora.

Podążając za wskazówką, klient dotarł do odpowiedniego miejsca i powiedział:

– Potrzebuję rękawiczek.

– Czy mają to być rękawiczki na zimę czy na lato?

– Na zimę.

– Proszę iść do kolejnego sektora.

Po dotarciu tam mężczyzna znowu zaznaczył:

– Chcę zakupić zimowe rękawiczki.

– Czy preferuje pan skórzane?

– Tak, skórzane.

– W takim razie proszę udać się do następnego sektora.

Nieco zdenerwowany, mężczyzna poszedł dalej:

– Szukam zimowych rękawiczek skórzanych.

– Czy mają mieć klamrę?

– Tak, z klamrą.

– Proszę przejść do kolejnego stoiska.

Coraz bardziej zirytowany, mężczyzna podążał dalej:

– Potrzebuję skórzanych rękawiczek zimowych z klamrą.

– Jakiego rodzaju klamrę pan preferuje?

– Na rzepy.

– Proszę, naprzeciwko jest odpowiedni dział.

Klient, już wyraźnie zły, krzyczy:

– Proszę, przestańcie mnie męczyć, chcę tylko te rękawiczki!

– Prosimy o cierpliwość, staramy się spełnić pańskie oczekiwania.

Mężczyzna kontynuował:

– Potrzebuję zimowych, skórzanych rękawiczek z klamrą na rzepy.

– Jaki mają mieć kolor?

W tym momencie do sklepu wchodzi inny klient, trzymając w rękach sedes z odpadającymi kawałkami płytek, i krzyczy:

– Tak wygląda mój sedes, taki kolor płytek, wczoraj pokazałem wam moje pośladki, proszę więc o papier toaletowy!

Pokaż inny dowcip