Dwie blondynki wykonały wielki skok na bank. Zabrały z niego dwa duże worki. Podzieliły się nimi bez zaglądania, co zawierają. Po 5 latach złodziejki spotykają się przypadkowo.
– Co było w twoim worku? – pyta pierwsza.
– 3 mln złotych.
– Super! Co z nimi zrobiłaś?
– Kupiłam dom, samochód, podróżowałam po świecie. A co było w twoim worku?
– Niezapłacone rachunki.
– I co z nimi zrobiłaś?
– Powolutku spłacam…
Gdzie jest światło…?
Blondynka dzwoni do swojej koleżanki i mówi:
– Przyjedź do mnie, to ci pokażę coś ekstra!
Więc koleżanka przyjechała, a blondynka podekscytowana mówi:
– Mam takie coś w kuchni na ścianie, chodź to ci pokażę.
Idą do kuchni, blondynka gasi i zapala parę razy światło, mówiąc:
– Patrz, jest światło, nie ma, jest, nie ma…
A koleżanka na to:
– Ciekawe gdzie jest światło, gdy go nie ma?
Blondynka otwiera lodówkę i mówi:
– Tutaj!
Pokaż inny dowcip