Kelner, życzenia i nieporozumienia

Kelner pyta klienta, który właśnie usiadł przy barze:

– Co Pan pije?

Mężczyzna spojrzał na kelnera i powiedział:

– Codziennie rano szklankę soku owocowego, eliksir na ból krzyża, a w weekend piwko w gronie przyjaciół.

– Chyba nie zrozumieliśmy się proszę Pana – mówi spokojnie kelner. – Pytałem, co by Pan chciał?

– Mój Boże… – zamyśla się mężczyzna. Chciałbym być bardzo bogaty, chciałbym mieć domek w górach i zwiedzić cały świat.

Kelner bierze dyskretnie głęboki wdech i mówi:

– Może jeszcze raz zadam pytanie: Czy chce się pan napić?

– Czemu nie – odpowiada mężczyzna, a co pan ma?

– Ja? – dziwi się kelner i odpowiada – Mam niewiele. Kłopoty, kiepską wypłatę i bardzo mocno doskwiera mi samotność.



Tajemnica posiłku

W małej wsi para turystów zaczepia chłopa i pyta:

– Gdzie tu w okolicy można dobrze zjeść?

Na to tamten odpowiada:

– Dobrze…? To chyba tylko na plebanii.

Pokaż inny dowcip