Król dżungli

Dżungla, Lew wstaje rano, przeciąga się i postanawia, że w musi się dowartościować, bo jakoś nie czuje się dobrze. Złapał na spacerze zająca i pyta:

– Kto jest królem dżungli?

Przestraszony króliczek odpowiada:

– Ty, oczywiście, że Ty królu

Lew uśmiechną się wypuścił zajączka i poszedł dalej. Spotkał zebrę, więc postanowił ją złapać i zapytać:

– Kto jest królem zwierząt?

– Ty, lwie. Oczywiście, że Ty jesteś królem.

Zadowolony lew puścił zebrę i spaceruje dalej. Na swojej drodze zobaczył niedźwiedzia i pyta

– Powiedz, mi Misiu kto jest królem zwierząt.

Niezadowolony miś odpowiedział:

– No, Ty jesteś królem zwierząt.

Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:

– Słoń, kto jest królem zwierząt?

A Słoń spojrzał na lwa, a że był w kiepskim nastroju, złapał go trąbą i uderzył nim o skały. Powybijał mu zęby i złamał kilka kości.

Lew zszokowany otrząsnął się i mówi:

– Ty, słoń, pogięło Cię? Jak nie wiesz to się nie denerwuj.



Lew robi listę zwierząt do zjedzenia

Lew postanowił zrobić listę zwierząt, które zje.

Zwierzęta lekko przestraszone postanowił upewnić się czy są na liście.

Pierwsza na odwagę zebrała się Sarenka:

– Lwie a czy ja jestem na twojej liście?

– Przykro mi niestety jesteś – odpowiedział Lew

Na to Sarenka drżącym głosem:

– Lwie czy mogę prosić abyś dał mi jeszcze jeden dzień życia chce się z rodziną pożegnać.

– OK nie ma sprawy – odrzekł Lew

Następnego dnia Lew zjada Sarenkę.

Drugi odważny to Lis:

– Lwie czy ja jestem na liście?

– No niestety jesteś – odpowiada Lew.

A czy dasz mi jeden dzień żebym pożegnał się z rodziną? – pyta przestraszony Lis.

– Proszę bardzo – odpowiada Lew

Następnego dnia Lew zgodnie z obietnicą zjada Lisa.

Na następny dzień przychodzi do Lwa Króliczek.

– Lwie przepraszam a czy ja jestem na liście?

– Jesteś, jesteś Króliczku – odpowiada Lew

– A czy mogę mieć prośbę, mógłbyś mnie wykreślić z tej listy?

– Spoko, nie ma sprawy – odpowiada Lew.

Pokaż inny dowcip