List do Świętego Mikołaja od małego, zaradnego Stasia:
„Święty Mikołaju!
Ponieważ otrzymuję bardzo małe kieszonkowe i rodzice nie zgadzają się na jego podwyżkę, bardzo Cię proszę, abyś położył mi pod poduszkę bębenek, trąbkę i pistolet na kapiszony.
Dzięki temu, że spełnisz moją prośbę, zarobię więcej, ponieważ: po pierwsze, dziadek będzie mi płacił, abym nie grał na bębenku; narzeczony mojej siostry zapłaci mi, żebym nie trąbił, kiedy będzie całował się z moją siostrą.
I na końcu, kochany Święty Mikołaju, moja babcia, która ma słabe serce, zapłaci mi za to, że nie będę jej straszył wystrzałami z pistoletu.
Wdzięczny Stasio”
Świąteczne prezenty
Pewna nastolatka spotyka swoją mało rozgarniętą przyjaciółkę i pyta ją:
– Od kogo masz te świetne kozaczki?
– Od Świętego Mikołaja – odpowiada przyjaciółka.
– A ten super ciepły kożuszek?
– No, też od Świętego Mikołaja – uśmiecha się przyjaciółka.
– A tę czapkę z tym świetnym pomponem?
– Także od Świętego Mikołaja.
– Ooo, ale ten Mikołaj hojny – dziwi się nastolatka. Po czym dodaje:
– Pewnie ten dzieciak w wózku to też od Świętego Mikołaja?
– Nie. Jego to bocian mi przyniósł.
Pokaż inny dowcip