Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad.
Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi.
Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko.
Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni.
Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty.
Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie.
Już zabiera się za sztućce, gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno.
– Co Ty robisz?
Na co żona spokojnie odpowiada:
– No myślałam, że drugie danie też zjesz w ogrodzie.
Dowcipna żona
Mężczyzna po ciężkim dniu w pracy, gadzie nie miał czasu nawet iść do toalety, wraca do domu i od razu idzie do toalety.
Siada na kibelku.
Żona krząta się po domu i nagle słyszy stękanie dochodzące z toalety, w której jest jej mąż.
Myśli sobie:
– Drań wszedł, nawet się nie przywitał, tylko od razu czmych do toalety. To ja mu teraz zrobię kawał.
Postanawia zgasić mu światło.
Po chwili z toalety słychać przerażający krzyk mężczyzny:
Po chwili z kibla słychać krzyk:
– Aaaaaaaaa, o cholera, ratunku!!
Przerażona żona otwiera drzwi i zapala światło.
Na co mąż uspokaja oddech i z ulgą mówi:
– Ufffff… Myślałem, że mi oczy pękły od tego stękania…
Pokaż inny dowcip