Poranek po imprezie

Sobotni poranek.

Skacowany mąż i obrażona żona siedzą przy stole.

Żadne się nie odzywa, trwa ponura cisza.

W końcu żona nie wytrzymuje i mówi:

– Ale wczoraj wróciłeś nawalony!

– Ja?! Wcale nie byłem aż taki pijany!

– Nie? Poważnie? A kto w łazience na kolanach błagał prysznic, żeby przestał płakać?



Dowcipna żona

Mężczyzna po ciężkim dniu w pracy, gadzie nie miał czasu nawet iść do toalety, wraca do domu i od razu idzie do toalety.

Siada na kibelku.

Żona krząta się po domu i nagle słyszy stękanie dochodzące z toalety, w której jest jej mąż.

Myśli sobie:

– Drań wszedł, nawet się nie przywitał, tylko od razu czmych do toalety. To ja mu teraz zrobię kawał.

Postanawia zgasić mu światło.

Po chwili z toalety słychać przerażający krzyk mężczyzny:

Po chwili z kibla słychać krzyk:

– Aaaaaaaaa, o cholera, ratunku!!

Przerażona żona otwiera drzwi i zapala światło.

Na co mąż uspokaja oddech i z ulgą mówi:

– Ufffff… Myślałem, że mi oczy pękły od tego stękania…

Pokaż inny dowcip