Przychodzi baba do fryzjera…

Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami na głowie, i mówi:

– Proszę zrobić mi warkocz.

– Dobrze – odpowiada fryzjer.

Po chwili 1 z włosów urwał się. Baba mówi:

– Trudno, proszę zrobić z dwóch.

2 włos również się urwał.

– To proszę mi zrobić jakiegoś koka.

– Spróbuje, oj… niestety ostatni włos też wypadł.

– Trudno – mówi baba – pójdę w rozpuszczonych…



Baba idzie do kościoła…

W święta wielkanocne baba idzie do kościoła, aby się wyspowiadać.

Patrzy a jej koleżanka chodzi dookoła kościoła. Zaczepia ją i się pyta:

– Hej dlaczego tak chodzisz wokół kościoła?

Koleżanka odpowiada:

– No bo tyle razy co zdradziłam męża tyle razy muszę obejść kościół dookoła.

Baba na to:

– To ja może zajdę po rower…

Pokaż inny dowcip