Przychodzi facet do psychiatry i upiera się, że umie latać.
Psychiatra mu oczywiście nie wierzy, ale klient się upiera, że umie latać.
Psychiatra już zdenerwowany otwiera okno i każe facetowi polecieć.
Facet bierze rozbieg, wylatuje. Robi parę kółek i wraca do gabinetu.
Lekarz zachwycony pyta się czy on też mógłby tak polatać.
Na co facet, że i owszem tylko trzeba szybko machać rękami.
Lekarz wyskakuje i się oczywiście spada na ziemię. Na co facet:
– Jak na anioła stróża to ze mnie niezły kawał drania.
Lista kontrolna
Pacjent przed planowanym przyjęciem do szpitala otrzymał listę rzeczy, które powinien ze sobą zabrać.
Po przybyciu na miejsce, w recepcji zaczyna rozmowę z pracownicą, która sprawdza, czy przestrzegał zaleceń zawartych w liście.
Pracownica – Witam serdecznie, czy ma Pan ze sobą kapcie?
Pacjent – Witam, tak mam.
Pracownica – A co z szlafrokiem?
Pacjent – Tak, też mam.
Pracownica – Czy zabrał Pan pościel?
Pacjent – Tak, jest ze mną.
Pracownica – A poduszka, kołdra, materac?
Pacjent – Tak, wszystko zabrałem.
Pracownica – Wspaniale. A kim jest ten pan obok w białym fartuchu?
Pacjent – Na wszelki wypadek zabrałem też lekarza, gdybyście nie mieli dostępnego.
Pokaż inny dowcip