Samochód

Mężczyzna w zabłoconych bojówkach, zaplamiony farbą, zajrzał do salonu samochodowego i zaczął rozmowę ze sprzedawcą:

– Za ile można tu kupić Bentley GT coupe?

– To będzie dwieście pięćdziesiąt tysięcy euro.

– A niech to… A w ratach? Na roczny okres?

– Wychodzi dwadzieścia pięć tysięcy euro za miesiąc.

– Sporo, do diabła… A rozłożone na dwa lata?

– To już dwanaście tysięcy pięćset euro miesięcznie.

– To również sporo.

– Może zainteresuje pana jakiś tańszy model?

– Zainteresowałby, ale niestety, tylko na taki nam betonowa płyta spadła.



Loteria

Adam – uczciwy, religijny i jednocześnie bardzo skompy biznesmen przez wiele lat spokojnie prowadził swój biznes.

Niestety, kilka złych decyzji i kryzys gospodarczy spowodowały, że zaczął mieć kłopoty finansowe.

Modli się wieczorem:

– Boże, pomóż. Nigdy cię o nic nie prosiłem. Muszę wygrać na loterii.

Następnego dnia sprawdza wyniki loterii – nie udało się.

– Boże, ja na prawdę muszę wygrać na loterii. Inaczej zbankrutuję.

Kolejnego dnia sprawdza wyniki – nie udało się.

– Boże, w tobie ostatnia nadzieja. Muszę wygrać na tej loterii.

Wtem, rozlega się głos z nieba:

– Adamie, kup wreszcie los!

Pokaż inny dowcip