Pewna młoda dziewczyna co dwa tygodnie wraca do rodzinnego miasta na weekend i odwiedza swoich rodziców.
Wspólnie przygotowują posiłek, nakrywają do stołu, spędzają razem czas.
Podczas przygotowywania sałatki, młoda dziewczyna otworzyła lodówkę i ujrzała na środku drzwi od wewnątrz przyklejone zdjęcie pięknej, smukłej, zgrabnej i dość skąpo ubranej dziewczyny.
Zdezorientowana, zapytała mamę:
– Mamo, po co wisi tutaj to zdjęcie?
– Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się – odpowiedziała, lekko zawstydzona, mama.
– I co, działa? – dopytywała dziewczyna.
– Tak i nie, kochanie, zależy z której strony patrzeć – odpowiedziała mama.
– To znaczy, możesz mi to wytłumaczyć? – dopytywała córka.
– No bo ja straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6 kg – wyjaśniła matka.
Starsza Pani chce rozwodu
Pewnego dnia starsza Pani, która skończyła niedawno 90 lat zjawiła się u swojego prawnika w pewien piątkowy ranek i mówi bardzo poważnie:
– Chcę rozwodu z moim obecnym mężem!
Prawnik zaniemówił, zaszokowany siedzi i intensywnie myśli.
W pewnym momencie, jak już doszedł do siebie pyta:
– Pani Kowalska, jesteście małżeństwem od ponad 70 lat! Cóż takiego, na Boga, mogło się stać, że zdecydowała się Pani wziąć rozwód?
Staruszka popatrzyła mu w oczy, odchrząknęła i odpowiada:
– Chcieliśmy z tym poczekać, no wie Pan do momentu, aż wszystkie nasze dzieci umrą…
Pokaż inny dowcip