Tajemnica posiłku

W małej wsi para turystów zaczepia chłopa i pyta:

– Gdzie tu w okolicy można dobrze zjeść?

Na to tamten odpowiada:

– Dobrze…? To chyba tylko na plebanii.



Cierpliwość Julii

Julia jak zwykle stała i czekała na balkonie.

Powoli zapadała już noc a jego nadal nie było i nie było.

Wychodziła tak na balkon już kilka dni, oczekując jego przyjazdu.

Zawsze, gdy się pojawiał, stawał pod oknem i głośnym okrzykiem oznajmiał swoje przybycie.

Tym razem jednak spóźnił się znacząco.

Julia postanowiła wrócić do domu zamknąć okno i udać się na odpoczynek.

Wnet usłyszała jego wołanie, męski głos wywołał na jej skórze ciarki i drżenie serca:

– Pani Julio, przepraszam za spóźnienie, to ja listonosz, rentę przyniosłem.

Pokaż inny dowcip