Wychodzi trzecioklasista ze szkoły i idzie chodnikiem w stronę domu.
Nagle podjeżdża do niego czarny samochód, otwiera się przednia szyba i mężczyzna ze środka mówi do niego:
– Hej, młody, wskakuj do samochodu, dam Ci batonika.
Dziecko przyśpieszyło, idzie dalej. Samochód dalej rusza za dzieckiem, a mężczyzna znów mówi:
– Hej, młody, wsiadaj proszę, dam Ci dwa batoniki.
Dziecko znowu przyśpieszyło, mężczyzna kręci głową, znowu rusza za chłopcem i mówi:
– Młody, no wsiadaj, dam Ci trzy batoniki
Na co dziecko odpowiada:
– Tato weź się odczep ok? Kupiłeś Matiza to teraz sam nim jeździj, ok?
Świąteczne życzenia
Dwaj bracia spędzają weekend przed świetami u babci i dziadka.
Przed pójściem spać bardzo religijna babcia prosi aby przed pójściem spać pomodlili się klękając przy łóżkach.
Chłopcy klękają przed łóżkami i modlą się.
Młodszy z nich bardzo głośno krzyczy:
– Panie Boże, modlę się o nowy rower, nowe klocki, nowy tablet…
Starszy brat zdziwiony, podchodzi do brata, pochyla się nad nim i mówi:
– Dlaczego tak krzyczysz? Przecież Bóg nie jest głuchy.
Na to młodszy braciszek odpowiada:
– No przecież wiem, Bóg nie, ale babcia niestety tak…
Pokaż inny dowcip