W kolejce do piekarni

Janek idzie przy sklepie i przysłuchuje się rozmowie w kolejce do piekarni.

– Przepraszam, czy Pan jest ostatni? – pyta kobieta podchodząca do kolejki

– Nie, są gorsi ode mnie – odpowiada mężczyzna, do którego się zwróciła.

– Czy Pan stoi na końcu? – ponownie zadaje pytanie kobieta.

– Nie, na nogach – odpowiada mężczyzna

– Małpa!

– Bardzo mi miło, Nowak jestem.

– Niech mnie Pan w dupę cmoknie! – odpowiada zdenerwowana kobieta.

– Wypraszam sobie, proszę Pani ja tu przyszedłem po chleb, a nie po pieszczoty.



Wigilijny wieczór

Wigilijny wieczór.

Mężczyzna przygotowany i odprężony czeka na pierwszą gwiazdkę.

Zgodnie z tradycją zostawił puste miejsce przy stole.

Nagle słyszy:

– Puk, puk! – rozlega się pukanie

– Kto tam! – pyta mężczyzna

– Strudzony wędrowiec, czy znalazłoby się dla mnie miejsce?

– No puste miejsce jest… – odpowiada mężczyzna

– A mogę skorzystać?

– Nie.

– Czemu? – dziwi się wędrowiec

– Bo tradycyjnie musi być puste!

Pokaż inny dowcip