Wizyta

Sobotnie popołudnie.

Mąż wchodzi do salonu, w którym żona ogląda telewizję i mówi:

– Kochanie ściągnij majtki, bo zaraz przyjdzie hydraulik.

Żona zdziwiona patrzy na męża i pyta:

– A co, nie mamy już pieniędzy?

– Kochana, kochana spokojnie, tylko z kaloryfera zdejmij!



Obiad w ogrodzie

Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad.

Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi.

Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko.

Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni.

Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty.

Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie.

Już zabiera się za sztućce, gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno.

– Co Ty robisz?

Na co żona spokojnie odpowiada:

– No myślałam, że drugie danie też zjesz w ogrodzie.

Pokaż inny dowcip