Zabawa Peli i Tadzika

Pela i Tadzio bawią się na podwórku.

W pewnej chwili Tadzio mówi do Peli:

– Pelciu, mogła byś coś dla mnie zrobić. Wejść proszę na drabinę i zerwij dla mnie to jabłko na samej górze?

– Dobrze, Tadzio, nie ma sprawy mogę to dla ciebie zrobić.

Pela wchodzi po drabinie, a Tadzik zagląda jej pod spódniczkę. Pela schodzi z drabiny i idzie opowiedzieć mamie co sie stało.

– Kochanie spokojnie przecież Tadzio chciał tylko zobaczyć twoje majteczki.

Po jakimś czasie sytuacja się powtarza i Pela znowu idzie do mamy i opowiada o podobnym zdarzeniu.

– Dziecko kochane już ci przecież mówiłam, teraz też Tadzik chciał tylko zobaczyć twoje majteczki – odpowiada spokojnie mama.

Na co Pela mówi:

– Tym razem nie byłam taka głupia i zdjęłam majtki.



Różowy domek

Tata i Jasio przechodzą obok różowego domku w drodze do domu.

Mały Jasio pyta tatę:

– Tato, co to za miejsce?

– To jest dom rozkoszy, synku – odpowiada tata.

Pewnego dnia Jasio, nie wytrzymał, ponieważ tata więcej informacji mu nie udzielił, postanowił się sam przekonać, co to jest ten dom rozkoszy…

W środku jedna z kobiet, właśnie zrobiła sobie przerwę na drugie śniadanie.

Spojrzała na chłopca i zapytała:

– W czym Ci mogę pomóc, drogie dziecko?

Jasio na nią popatrzył i powiedział:

– Poproszę rozkoszy za dyszkę.

Kobieta troszkę się zdziwiła i postanowiła mu oddać swoje drugie śniadanie – trzy kanapki z Nutellą.

Jasio wrócił szczęśliwy do domu, a tata dopytuje:

– Jasiu, synku, gdzie ty byłeś?

– Tatku, byłem w tym domu rozkoszy, który mijaliśmy niedawno.

I co, synku? – dopytuje przerażony tata.

– Oj tata, trudna sprawa, dwóm to ja jeszcze dałem radę, ale trzecią to tylko wylizałem.

Pokaż inny dowcip