Bardzo stary rolnik wraz ze swoją żoną opierają się o ścianę w chlewie.
Przyglądają się swojej trzodzie.
W pewnej chwili kobieta z tęsknotą przypomina sobie lata młodości i to, że za tydzień będą mieli złotą rocznicę ślubu.
Przytula się do męża i mówi:
– Zróbmy przyjęcie, Marian, zaprosimy gości, zabijmy świnię.
Rolnik podrapał się po siwej głowie, przytulił żonę i odpowiedział:
– Kryśka no co ty. Dlaczego, za to co stało się 50 lat temu ma odpowiadać nasza świnia.
Wizyta
Sobotnie popołudnie.
Mąż wchodzi do salonu, w którym żona ogląda telewizję i mówi:
– Kochanie ściągnij majtki, bo zaraz przyjdzie hydraulik.
Żona zdziwiona patrzy na męża i pyta:
– A co, nie mamy już pieniędzy?
– Kochana, kochana spokojnie, tylko z kaloryfera zdejmij!
Pokaż inny dowcip